Producenci kostki brukowej, hurtownie, sprzęt brukarski. Porady brukarskie, polecane firmy, ogłoszenia praca, sprzedam, kupię, zamienię

Producenci kostki brukowej, hurtownie, sprzęt brukarski.Porady brukarskie, polecane firmy, ogłoszenia praca, sprzedam, kupię, zamienię


#1 2012-03-24 22:05:15

pomagier

Gość

Moja własna FIRMA

Przez dwa lata pracowałem jako pomocnik.
Popychali mnie jak owce, wiało, padało, upał a myśmy
te kostę układali jak barany.
Na koniec szef poznał o dwadziescia lat mł. du-e i firma się rozleciała.
Samica szefa bez jego wiedzy, kiedy ten przebywał na urlopie z rodziną, kupiła sobie za nasze pieniądze na wypłatę takie małe autko tylko za jedyne 129900,00 zł.
I to był koniec wielkiego romansu i firmy.

Obecnie zakładam własny biznes.
Do układania kostki nie trzeba wiele.
Na początek małe projekty, to jest bezpieczne.
Na wielkich robotach można zdrwo popłynąc.

 

#2 2012-03-26 13:00:20

Romek

Gość

Re: Moja własna FIRMA

Mam następujący problem.
Przez rok pracowałem bez żadnej umowy jako pomocnik u mojego znajomego który ma firmę oferującą usługi projektowania ogrodów i układania kostki itp.

W tym czasie dość regularnie, czasem z małymi poślizgami w czasie otrzymywałem wynagrodzenie.

Po roku stwierdziłem, że chcę przejść do konkurencji, gdzie oferowano mi normalną umowę.

Jednak ze względu na prośbę znajomego, któremu zależało, abym nie zaczął tam pracować, umówiliśmy się że jeszcze trzy miesiące przepracuję u niego na dotychczasowych zasadach.

W pierwszym miesiącu okazało się, że wygasła mu umowa z głównym zleceniobiorcą i sporadycznie (kilka, kilkanaście razy) byłem wzywany do klientów których on obsługuje, ( prace takiejak: podnosła się kostka w bramie na mrozie, popękane rury i tp.).
Wielokrotnie rozmawiałem z nim, że może to bez sensu, ale on upierał się, że woli mi płacić przez te trzy miesiące dotychczasową stałą kwotę co miesiąc, nawet jak siedzę w domu, bylebym nie poszedł gdzieś indziej.
Oczywiście miałem być dyspozycyjny i na każde wezwanie podejmować działania (co też robiłem i nadal jestem w dyspozycji)
Po miesiącu nie było już żadnych zleceń, pieniędzy nie zobaczyłem.
Mija drugi miesiąc.
Rozmowy nie przynoszą skutku (jedyne co z nich wynika, to że nadal obowiązuje nas nasza umowa i że zapłaci jak tylko odzyska płynność).
Czy jest jakaś szansa aby odzyskać pieniądze chociaż za ten miesiąc, w którym wykonywałem zlecenia?
Nie ukrywam, że uważam, że skoro umówiliśmy się tak a nie inaczej to powinienem dostać całą kwotę za każdy z trzech miesięcy, gdyż ja w 100% wywiązałem się ze zobowiązań.
Czy mam na to jakieś szanse?
Oczywiście mam świadków na to wszystko.

 

#3 2012-03-27 23:05:51

Kolba

Gość

Re: Moja własna FIRMA

Poinformuj pracodawcę, że zamierzasz podjąć kroki prawne:

1. Wyznacz termin do wypłaty.
Jeśli wypłata nie nastąpi:
2. Poinformuj go, że masz świadków na to, że tutaj pracowałeś
(Klientów, bo on wie, że pracownicy tego nie potwierdzą w obawie przed utratą pracy)

3. Poinformuj, że pójdziesz do są du pracy, bo do tej pory nie zawarł z tobą umowy na piśmie
- i rzeczywiście tam idź.

Sprawy z  prawa pracy są bezpłatne, powinieneś posiadać świadków, że pracę świadczyłeś.

4. Poinformuj także urząd skarbowy, że nie zawarto z tobą na piśmie umowy o pracę
i z tego powodu właściciel nie odprowadza podatków.

Pamiętaj, że w istocie umowę z tobą na wykonywanie pracy zawarto, tylko ustnie.
Ale to pracodawca naruszył obowiązek zawarcia umowy na piśmie.
Pracodawca będzie także musiał wydać ci świadectwo pracy za czas już przepracowany
- jeśli tak się nie stanie idź do sądu pracy.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rekrutsg.pun.pl www.metin2prywatnie.pun.pl www.orkankonarzewo.pun.pl www.aczkolwiek.pun.pl www.pokemon-river-diamond.pun.pl